Kiedy temperatura za oknem niebezpiecznie spada i oscyluje w granicach zera, nie ma nic bardziej przyjemnego, niż otulenie się ciepłymi wełnianymi rzeczami... Ale jak pogodzić wygodę i ciepło z modnym, kobiecym wyglądem? Otóż wcale nie trzeba rezygnować z podkreślania kobiecości. Najlepszym na to przykładem jest wełniana spódnica, którą Wam dzisiaj przedstawiam. Postarałam się żeby była kwintesencją ciepła, wygody i minimalizmu. W całości wykonana z jest wełny, więc idealnie sprawdzi się w zimny dzień, a jej prosty charakter i asymetryczne wykonanie, wpisują się w minimalistyczny trend. Taka spódnica rewelacyjnie współgra z dużymi swetrami i ciepłymi botkami lub kozakami. Czego chcieć więcej..? ;-)